Co najmniej 20 rakiet w kierunku Izraela wystrzelił około godz. 15 czasu polskiego Iran. Część pocisków trafiła w cele na północy i południu kraju. W Hajfie - jak podają lokalne media - co najmniej 12 osób zostało rannych, stan dwóch jest poważny. Świadkowie relacjonują też, że nad tym portowym miastem widać słup dymu.

  • Iran zaatakował w piątkowe popołudnie Izrael, słup dymu widać m.in. w okolicach portu w Hajfie.
  • Izraelska armia tłumaczy, że niektóre rakiety trafiły w cele z powodu awarii systemu przechwytywania.
  • Minister obrony Izraela zapowiedział intensyfikację ataków na symbole irańskiego reżimu.
  • W jednym z ataków na Teheran miał zginąć irański naukowiec nuklearny.

Izraelska policja potwierdza, że doszło do eksplozji, jednak nie podaje żadnych szczegółów. Wiadomo też, że część rakiet nadleciała nad południową cześć Izraela. Tam rannych miało zostać 5 osób. Uszkodzona została też stacja kolejowa w Beer-Szevie. Izraelska armia tłumaczy, że powodem trafień celów na ziemi była awaria systemu przechwytywania rakiet. Alarm powietrzny w Izraelu został już odwołany.

Izraelskie groźby

Izraelski minister obrony Israel Kac powiedział w piątek, że poinstruował armię, by zintensyfikowała ataki na obiekty, które najmocniej kojarzą się z obecnymi władzami w Teheranie.

Musimy uderzyć we wszystkie symbole reżimu i mechanizmy ucisku ludności, takie jak (...) Gwardia Rewolucyjna - powiedział szef izraelskiego resortu obrony. Dodał, że celem takich działań ma być destabilizacja sytuacji wewnętrznej w Iranie.

Atak na Teheran

Izraelskie media publiczne poinformowały, że w jednym z piątkowych ataków na Teheran zginął kolejny irański naukowiec związany z programem nuklearnym tego kraju. Wiadomości tej nie potwierdziło ani izraelskie wojsko, ani źródła w Teheranie. Przez cały dzień obie strony kontynuowały wzajemny ostrzał.

Spotkanie w Genewie

Jeszcze w piątek ministrowie spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii mają rozmawiać w Genewie z szefem irańskiej dyplomacji Abbasem Aragczim. Szefowie MSZ trzech państw europejskich mają go poinformować, że USA są gotowe podjąć bezpośrednie rokowania z Iranem, chociaż wcześniej Waszyngton dał do zrozumienia, że może przyłączyć się do ataków Izraela.